Paweł Gancarz (PSL) marszałkiem województwa
Kandydatur Gancarza zgłosił urzędujący marszałek Cezary Przybylski (Bezpartyjni Samorządowcy). PSL i Bezpartyjni Samorządowcy utworzyli w poniedziałek wspólny klub w Sejmiku Województwa Dolnośląskiego, który liczy pięciu radnych – dwóch z PSL oraz trzech z Bezpartyjnych Samorządowców.
Za kandydaturą Gancarza opowiedziało się 28 radnych z 35 obecnych na wtorkowej sesji, przeciwko było 6, jeden głos był nieważny. We wtorek sejmik nie obraduje w pełnym składzie – brakuje radnej z Lewicy Marty Stożek.
Wcześniej we wtorek sejmik odrzucił kandydaturę przewodniczącego dolnośląskiej PO posła Michał Jarosa. Jarosa poparło 12 radnych; przeciwko było 21, dwa głosy był nieważne. Michał Jaros we wtorek nie chciał rozmawiać z mediami.
Do wyboru marszałka potrzebna jest bezwzględna większości, czyli 19 radnych. Głosowanie jest tajne. Kandydaturę Gancarza poparli radni PiS, o czym poinformował podczas konferencji prasowej trakcie liczenia głosów poseł PiS Michał Dworczyk, uważany za jednego z architektów koalicji PiS i Bezpartyjnych Samorządowców, która rządziła województwem dolnośląskim od 2108 r.
„Klub PiS poparł kandydaturę Pawła Gancarza na marszałka województwa dolnośląskiego ze świadomością, że jest to alternatywa dla kandydatów PO – partii, która w skali centralnej zwija wszystkie kluczowe projekty jak CPK czy elektrownia atomowa” – mówił Dworczyk.
Według niego, Gancarz odpowiadając na pytania sejmikowych radnych potwierdził kontynuację projektów realizowanych przez poprzedni zarząd na Dolnym Śląsku. Wymienił w tym kontekście m.in. rozwój kolei regionalnej oraz kontynuację budowy szpitala onkologicznego we Wrocławiu.
Dworczyk podkreślił przy tym, że PiS „nie wchodzi do żadnej koalicji”. „Nie będziemy wystawiać swoich kandydatów do zarządu województwa; pozostajemy merytoryczną opozycją, deklarując, że wszędzie tam, gdzie będzie to dobre dla Dolnego Śląska będziemy wspierać zarząd” – mówił poseł PiS.
Nowy marszałek w rozmowie z dziennikarzami podkreślił, że w ostatnich tygodniach „prosił i apelował o poszukiwanie jak najszerszego porozumienia”. „Wynik głosowanie jest odzwierciedleniem długich tygodni nakłaniania do tego, by szukać kompromisu” – mówił Gancarz. Jak dodał, naturalnym kierunkiem budowania koalicji rządzącej regionem są środowiska tworzące Koalicję 15 października.
Pytany o wspólny klub z Bezpartyjnymi Samorządowcami, którzy z PiS rządzili regionem przez ostatnie pięć lat, powiedział, że oddziela „warstwę polityczną od merytorycznej”. „Mamy wspólny klub z ludźmi, na których nie mogą powiedzieć złego słowa. W trudnych czasach dla małych gmin takich jak moja, marszałek Przybylski dystrybuował fundusze unijne w oparciu o konkursy, procedury i regulacje, które powalały się rozwijać takim gminom jak moja” - mówił Gancarz.
Wybory samorządowe do Sejmiku Województwa Dolnośląskiego wygrała KO, zdobywając 15 mandatów; 13 radnych ma PiS, Trzecia Droga zdobyła 4 mandaty (dwa mandaty przypadły samorządowcom z PSL i dwa Polsce 2050 Szymona Hołowni), Bezpartyjni Samorządowcy - 3, a Lewica - 1. (PAP)
Autor: Piotr Doczekalski
pdo/ par/